Msza święta, przemarsz ulicami Opola, apel pamięci, złożenie kwiatów, odsłonięcie banknotu Kaczyńskiego i... przemówienia na placu Wolności, które zelektryzowały prezydenta miasta i opozycyjnego posła Tomasza Kostusia. W Opolu obchody 11 listopada zakończyły się w atmosferze cichego skandalu.
Święto Niepodległości w atmosferze skandalu. W Opolu prezydent nie dostał głosu, bo COVID-19?
W Opolu wojewódzkie obchody 11 listopada odbywają się na placu Wolności przed pomnikiem Bojownikom o Polskość Śląska Opolskiego. Lokalnym standardem są też przemówienia polityków różnych opcji, a tym razem - o czym zaalarmował prezydent Opola - przemawiali głównie przedstawiciele ekipy rządzącej.
- Wojewoda Kłosowski, organizator obchodów, odmówił głosu przedstawicielom opozycji, w tym również mi. Pierwszy raz w historii tych obchodów w programie obchodów nie znalazło się wystąpienie Prezydenta Opola. Opozycyjnemu posłowi Tomaszowi Kostusiowi odmówiono głosu ze względu "na covid" - komentuje Arkadiusz Wiśniewski, który ostatecznie podczas uroczystości przemówił, ale w akompaniamencie składanych kwiatów, bo na sam koniec. I, jak twierdzi, o głos musiał zawalczyć.
[...] sam musiałem tego się domagać. Oczywiście niemal na sam koniec uroczystości. Kiedy głos zabrali już wszyscy.
Zobacz też: Opole: Arkadiusz Wiśniewski szokuje! Emocje wzięły górę?! Aż leciały iskry
Co do posła Tomasza Kostusia (KO), wytłumaczył, że jeszcze przed obchodami zwrócił się do wojewody z oficjalną prośbą o możliwość zabrania głosu. - Otrzymaliśmy informację, że z powodu pandemii uroczystości nie mogą się przeciągać, więc na takie wystąpienie nie ma szans - mówi opolski polityk cytowany przez Gazetę Wyborczą.
Kto więc dostał szansę na przemowę pod opolskim pomnikiem "Nike"? Sam wojewoda Sławomir Kłosowski, Marcin Ociepa (wiceminister), wicemarszałek województwa Szymon Ogłaza (PO), przedstawicielka IPN i kurator oświaty Michał Siek. Znalazł się też czas na uroczyste odsłonięcie... banknotu Kaczyńskiego, który kilka dni temu trafił do oficjalnej dystrybucji przez NBP.
Więcej: Banknot i moneta Kaczyńskiego. Szaleństwo w Opolu! Mamy podsumowanie sprzedaży
Ostatecznie, Tomasz Kostuś przemawiał nie pod pomnikiem, a na uroczystej sesji Rady Miasta, gdzie został zaproszony przez przewodniczącego Łukasza Sowadę (KWW Arkadiusza Wiśniewskiego). Obaj panowie - włodarz Opola i poseł Kostuś podsumowali zdarzenie we wpisach w mediach społecznościowych.
Święto Niepodległości to czas kiedy powinniśmy być razem. Jako Polacy. Jedna rodzina. Dzielenie nas przez władzę, również w tak szczególnym dniu, jest praktyką pamiętaną z czasów PRL i rządów komunistów! Wstyd - Arkadiusz Wiśniewski.
Po co słowa premiera Morawieckiego, że 11 listopada powinien być świętem wspólnoty? Po co te apele o zakopywanie podziałów? Nie można zawłaszczać patriotyzmu i nie można zawłaszczać świąt narodowych do celów politycznych - poseł Kostuś.