Szymon wyszedł z domu w czwartkowy wieczór (11 lutego) między 17:00 a 18:00. Poinformował swojego brata, że planuje wyjazd do Opola. Niestety, później kontakt się urwał. Telefon zaginionego był wyłączony, a dokumenty zostały w domu. Zrozpaczeni bliscy obawiali się najgorszego. W ostatnim czasie młody mężczyzna miał dowiedzieć się o poważnej chorobie.
W poszukiwania włączyli się nie tylko bliscy i policjanci, ale także wielu internautów. Informacje o zaginięciu Szymona w mediach społecznościowych udostępniały tysiące osób.
Niestety, w sobotę (13 lutego) akcja dobiegła końca. Szymon nie żyje. Najprawdopodobniej odebrał sobie życie. Trwa wyjaśnianie szczegółowych okoliczności tragedii.