Czym jest Ice Cross?
- Tor jest naszpikowany różnymi przeszkodami, występują różne skoki, ostre zakręty, a prędkości dochodzą do 80 km/h. Zasada, jak to w wyścigach, kto pierwszy, ten lepszy. Wbrew pozorom, bardzo poważne wypadki nie zdarzają się często. Oczywiście stłuczenia i obicia są na porządku dziennym - mówi Robert Heisig, trener opolskich zawodników i popularyzator zawodów w Polsce.
Polska ekipa do zawodów przygotowuje się na Opolskim Toropolu i tylko tam. A przygotowanie na pewno się przyda.
- Rok temu w Bostonie uszkodziłem kręgosłup. Pół dnia spędziłem na wózku, ale mój czas zakwalifikował się do biegów finałowych, więc wdrapałem się na bramkę startową. A u góry jesteś już tylko Ty i ten potężny tor - mówi Robert Grochowicz, zawodnik Ice Crossu.
Polecany artykuł:
Za opolskich łyżwiarzy kciuki należy trzymać 27 i 28 grudnia.