Opole. Chcieli przejść w poprzek Młynówki
Jest sobotni wieczór, 13 lutego ok. 17.45. Nad Kanałem Młynówka w kierunku Wyspy Bolko po jednej stronie brzegu stoi grupka młodych osób: najpewniej trzech chłopców i trzy dziewczęta. Bohaterem wieczoru został Marcin, który swoją sobotnią odwagę zdecydował przekuć w... spacer po zamarzniętym kanale.
Na szczęście dla niego i całej reszty, bohaterów w tej scenie jest więcej! A największym okazała się jedna z dziewczyn, która wyraźnie próbuje powstrzymać zapędy swoich kolegów. - Chodź tu! - powtarza, nie odnosząc przy tym żadnego skutku. Dla pewności dodaje jeszcze "Jak pier*****sz tam..", ale i ta ponura wizja nie przekonuje żadnego z trójki wspaniałych.
Chłopcy nie ustają w swoich próbach, a całości przygrywa motywujący rap. Szczęśliwie, niebezpieczne zachowanie nie uchodzi uwadze jednemu z mężczyzn, który spaceruje akurat drugim brzegiem. - Młodzi, Wam się nudzi? Chcecie wpaść pod lód? - pyta, chcąc ostudzić zapał amatorów kaskaderki. Nie pomaga i to, i w odpowiedzi słyszy tylko: "Tak".
Ostatecznie zajście zauważyło kilka innych osób, i jedna z nich zawiadomiła policję. Rzecznik prasowa Miejskiej Komendy Policji w Opolu Agnieszka Nierychła zdradza w rozmowie z SE.pl, że interwencja została zgłoszona przez numer alarmowy 112, jednak na miejscu nie zastano już nastolatków.
- Patrol policji pojawił się na miejscu 9 minut po złożeniu zawiadomienia. Niestety, nikogo już tam nie było - komentuje. W tym konkretnym przypadku to może i dobrze, bo przynajmniej nikomu nic się nie stało.
Polecany artykuł:
Mroźna zima zostanie z nami jeszcze przez jakiś czas. Warto więc wyraźnie zaznaczyć, że podobne zabawy grożą bardzo poważnymi konsekwencjami. Dość przypomnieć kilka akcji ratunkowych, w przypadku których z opałów ratuje np. "folia życia", ale nie zawsze jest to możliwe. Więcej przeczytasz TUTAJ: Ostrołęka. Wpadł do Narwi, skąd wyciągnęli go policjanci! Uratowała go "folia życia" [ZDJĘCIA]
Takich przypadków jest cała masa i ich przykłady można mnożyć. Często jednak punktem wspólnym jest... kompletny brak wyobraźni.
Wyszków. Wjechał autem na Bug, gdy na rzece były dzieci! Szuka go policja [WIDEO]
Wyszedł do sklepu, utknął w BŁOCIE. Kilka godzin na POLU ORNYM wołał o pomoc