Kilka dni temu policjanci operacyjni z Opola wykonywali czynności na terenie gminy Ozimek. Przypadkowo stali się świadkami niebezpiecznej sytuacji; na parapecie na pierwszym piętrze siedziała trzyletnia dziewczynka. Jej nóżki zwisały na zewnętrzną stronę, poza okienne ramy (zdjęcie). Kryminalni udali się do mieszkania, drzwi otworzyła im 35-letnia kobieta, matka dziecka.
W środku, jak relacjonują, było kilkutygodniowe niemowle i blisko 8-latnia córka. Matka zdjęła z okna 3-latkę, później została poddana badaniu trzeźwości. Nie była pijana. Tłumaczyła, że miała trzylatkę ,,na widoku". Ta sprawa znajdzie swój finał w Sądzie Rodzinnym, nie mniej, do tragedii było o włos. "To skrajny przypadek nieodpowiedzialności i braku wyobraźni dorosłych" - komentuje biuro prasowe opolskiej komendy.
Polecamy: Archeolodzy w szoku! Przytulone szkielety pod kościołem w Opolu. Odkrycie na skalę Europy?! [WIDEO]