Poszukiwaniami mężczyzny od samego początku zajmowali się mundurowi z Kietrza (pow. głubczycki). Praca operacyjna nie dawała dużych nadziei, ustalono m.in., że mężczyzna przebywa już poza granicą kraju, a nawet... zmienił swój wygląd!
Sytuacja zmieniła się pod koniec października br., kiedy na horyzoncie pojawiła się istotna informacja...
Poszukiwany miał wrócić! Jeden z mundurowych dostał informację, że 37-latek pojawił się w województwie śląskim. - Momentalnie, kietrzańscy policjanci nawiązali współpracę z kryminalnymi z Bytomia. Funkcjonariusze sprawdzili wskazany adres i weszli do mieszkania - przekazuje biuro prasowe policji.
Po 9 latach skutecznego ukrywania trudno się dziwić szokowi, jakiego doznał 37-latek. Idąc tropem "gdziekolwiek, byle nie za kratami", wlazł do szafy! I choć w chowanego był dobry przez 9 lat, w końcu noga się powinęła.
Współpraca pomiędzy dwoma jednostkami policji przyczyniła się do zatrzymania poszukiwanego. 37-letni mieszkaniec gminy Branice został już przewieziony do zakładu karnego, gdzie odbędzie karę blisko 2 lat pozbawienia wolności.