Interwencja policjanta była o tyle ważna, że zareagował przed dotarciem straży pożarnej. Sierżant wbiegł do budynku i nakazał spanikowanej kobiecie jak najszybciej opuścić pokój, po czym sam wyniósł 68-latka. Do czasu przyjazdu służb medycznych, małżeństwem zaopiekowała się żona policjanta.
Dzielnicowy razem z innymi sąsiadami rozpoczął akcję gaśniczą klatki schodowej. Chwilę po tym na miejscu pojawiły się służby ratownicze, które ugasiły ogień i zabrały poszkodowanych do szpitala celem obserwacji.
Jak wstępnie ustalono, przyczyną pożaru było zapalenie się sadzy w przewodzie kominowym.
Policja z Nysy przypomina o zachowaniu szczególnej ostrożności podczas eksploatacji pieców i przewodów kominowych. To właśnie one są przyczyną wielu pożarów.
"Bagatelizowanie obowiązku czyszczenia kominów oraz ich systematycznych przeglądów może doprowadzić do tragedii" - czytamy w komunikacie policji.