Autorką najniebezpieczniejszej sytuacji była 39-latka, która przejeżdżając przez skrzyżowanie z drogą krajową zignorowała znak „STOP”. Mieszkanka gminy Biała jechała osobową Astrą na obwodnicy Prudnika. 39-latka podróżowała z małym dzieckiem. Kobieta za swoje zachowanie na drodze została ukarana mandatem.
Niechlubnym rekordzistą okazał się jednak 41-latek, który na obowiązującej "pięćdziesiątce" jechał osobową Toyotą 115 km/h. Nieznacznie mniej, bo 105 km/h, miał na liczniku 45-latek jadący Citroenem. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani do kontroli w Dobroszewicach.
Polecany artykuł: