W środę (29 stycznia), po godzinie 17:00 dyżurny policji w Prudniku otrzymał zgłoszenie o włamaniu do jednego z mieszkań na terenie miasta. Oficer dyżurny na miejsce skierował policyjny patrol.
Przestępstwa nie było, ale potrzeba owszem! I to pilna!
Na miejscu okazało się, że przestępstwa nie było...a przynajmniej nie takiego, jakie zostało zgłoszone, bo mężczyzna wezwał policjantów, żeby...pożyczyć od nich pieniądze na alkohol! Ile? 20 zł. Czy na pewno nie było przestępstwa? Może i nie, ale wykroczenie już tak, bo funkcjonariusze ukarali 42-latka mandatem. Teraz mężczyzna będzie musiał pożyczyć nieco więcej, niż chciał na początku.
I choć sytuacja brzmi dość zabawnie, policja z Prudnika przypomina, że mogło skończyć się gorzej.
Zdarza się, że na numery alarmowe dzwonią ludzie, którzy w rzeczywistości nie potrzebują pomocy. Pamiętajmy, angażując służby ratunkowe w taki sposób miejmy świadomość, że w tym czasie ktoś inny może w rzeczywistości potrzebować pomocy.
Polecany artykuł: