Jest 10 czerwca br. Do Zakładu Karnego w Kluczborku przychodzi list. Zanim koperta trafi do swojego adresata, musi przejść weryfikację pod czujnym okiem pracowników ZK. Podczas niej, osadzony potwierdza, że list jest do niego. Wtedy strażnicy otwierają kopertę i znajdują dwie puste kartki. Zawartość budzi podejrzenia, zwłaszcza, że na kartkach widać wyraźne zacieki.
Wstępne badanie narkotestem wskazało obecność pochodnej amfetaminy. Czarnorynkową wartość ujawnionego przemytu oszacowano na 50 tys. zł.
- przekazuje biuro prasowe Służby Więziennej.
Narkotyki ukryte w papierze trafiły do więzienia. Nadawca? Kancelaria prawna!
Tym bardziej niepokojący wydaje się nadawca listu. Na papierze widnieje adres kancelarii adwokackiej z Poznania. Korespondencja natychmiast została zabezpieczona i jest teraz sprawdzana przez kluczborską policję, która ściśle współpracuje ze służbą więzienną.
Żeby ustalić szczegóły skontaktowaliśmy się z rzecznikiem KPP z Kluczborka, Dawidem Gierczykiem.
[...] staramy się namierzyć nadawcę, sprawdzamy dokładnie, co to jest za substancja. Dla nas kluczowa jest konkretna ekspertyza i ustalenie nadawcy
Te dwie zmienne są o tyle istotne, że na razie osadzony nie poniósł żadnych konsekwencji tego zajścia. To dlatego, że - jak ustaliliśmy w rozmowie z funkcjonariuszem - nie można wykluczyć, że ktoś z zewnątrz chciał mu zaszkodzić. Kluczowe w tej sprawie jest wykrycie nadawcy listu.
Narkotyki w zakładzie karnym przemycane na papierze to nie nowość
Służba więzienna informuje, że to ostatnio popularna metoda.
- Substancje narkotyczne próbuje się przemycać nasączając papier (koperty, kartki, zeszyty). Wcześniej podobne próby przemytu na Opolszczyźnie udaremniono w Areszcie Śledczym w Opolu (o wartości kolejno 60 tys. zł i 250 tys. zł) oraz w Oddziale Zewnętrznym w Prudniku (o wartości 75 tys. zł) - czytamy w komunikacie prasowym.
W więzieniu 50 tys. zł. na wolności prawie nic
Cena takiej korespondencji swoją wartość ma niemal tylko w więzieniu. Na wolności, znacznie spada.
O ile kartki nasączone takimi substancjami na wolności nie mają większej wartości, o tyle w warunkach więziennych ich cena idzie mocno w górę. Przy wykrywaniu takich prób przemytu najważniejsza jest praca profilaktyczna i wcześniejsze rozpoznanie. Nasi funkcjonariusze przygotowują się na nadejście takiej przesyłki, a później przy współpracy w Policją weryfikują, czy rozpoznanie było trafne
- przekazuje biuro prasowe Służby Więziennej.
zobacz też: Makabryczne odkrycie na Opolszczyźnie! Szukali go 7 lat, a on wciąż był w swoim gospodarstwie!
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express - KLIKNIJ tutaj!