Województwo opolskie to jeden z najciekawszych regionów Europy. O jego walorach kulturowych mówi m.in. diagnoza regionalna, opracowana na potrzeby Strategii rozwoju województwa opolskiego do 2030 roku. Wniosek strategiczny 5 odnosi się bezpośrednio do wielokulturowości Opolszczyzny jako wartości, która może wpłynąć na zmniejszenie depopulacji naszego regionu. Pośrednio – poprzez poprawienie jakości życia społecznego i bezpośrednio – migranci zasilający nasz region mogą odwrócić negatywne trendy populacyjne.
Jesteśmy regionem o najliczniejszej reprezentacji mieszkańców o innych niż polskie identyfikacjach narodowo-etnicznych (Ślązacy i Niemcy). Zasoby kulturowe Opolszczyzny to zarówno tradycje polskie, niemieckie, śląskie, czeskie, ukraińskie, a ostatnimi czasy także kultura repatriantów z krajów byłego ZSRR – głównie Kazachstanu, Uzbekistanu i Gruzji. Sytuacja uchodźców z Ukrainy pokazała, jak pięknie możemy się zintegrować poprzez wspólną kulturę niematerialną – podobny język, wspólną historię, pomimo, że niełatwą i pełną animozji. Zasoby kulturowe to również podstawa powstania i rozwoju przedsiębiorczości społecznej. Przedsiębiorczości, która powstaje aby chronić dziedzictwo, dawać pracę „na miejscu”, budować lokalny patriotyzm, integrować ludzi zarówno społecznie jak i zawodowo.
Katarzyna Hełpa-Liszkowska, pisząc o dziedzictwie kulturowym jako czynniku rozwoju lokalnego wskazuje, że korzystne zmiany i rozwój, który podnosi konkurencyjność obszaru to między innymi efekt wykorzystania lokalnych zasobów kulturowych: „To właśnie kultura warunkuje w znacznym stopniu dynamikę i kierunek rozwoju gospodarczego. Natomiast pomijanie różnych aspektów kultury w rozwoju społeczno-ekonomicznym może prowadzić do alienacji jednostek i zbiorowości czy niebezpiecznych zjawisk dezintegracji społecznej i zaburzenia ładu społecznego, a co za tym idzie, osłabić, tempo i skalę rozwoju danego obszaru’.
Pewnym jest, że władze województwa opolskiego zdają sobie z tego sprawę, prowadząc szereg działań wspierających między innymi podmioty ekonomii społecznej, w wykorzystywaniu dziedzictwa do celów ekonomiczno-społecznych. W przytoczonym artykule Hełpa-Liszkowska wspomina o konferencji w Tyńcu (2010 r.) podczas której prof. J. Hausner sformułował 12 tez dotyczących dziedzictwa kulturowego i jego wykorzystania w procesie rozwoju regionalnego. Zobaczmy jak niektóre z tych też odnoszą się do naszego regionu:
1. Dziedzictwo kulturowe to rzecz do „myślenia” nie tylko do „konserwacji”
Przemyślenie i interpretacja są niezbędne, aby trwało i rozwijało się. Na krajowej liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego jest 8 tradycji z naszego regionu. Wzór opolski czy hafty opolskie są kultywowane zarówno w wersjach tradycyjnych jak i interpretowane za sprawą takich projektów jak „Etnodizajn a wzory regionów”.
2. Rozbudzanie kulturowych potrzeb wymaga stworzenia warunków wyboru, pokazywania różnych sposobów zaspokajania potrzeb i różnych wzorów.
Projekty EDUKO – edukacja kulturowa Opolszczyzny miały na celu stworzyć warunki do współpracy różnych podmiotów zajmujących się kulturą ze szkołami. Dlaczego? Bo diagnoza poprzedzająca projekt wskazała, że największym wyzwaniem programu jest zachęcenie młodzieży do samodzielnego i aktywnego uczestnictwa w kulturze.
3. Potrzebne są wielowątkowe wydarzenia o synergicznych efektach, łączących różne elementy dziedzictwa.
Takim wielowymiarowym produktem jest niewątpliwie szlak dziedzictwa kulinarnego „Opolskie ze smakiem”. Łączy się tu kulturę kulinarną z turystyką, animacją społeczną, wielofunkcyjnym rozwojem obszarów wiejskich, budowaniem więzi pomiędzy samorządem województwa i uczestnikami szlaku, a przede wszystkim wspiera się małą i średnią przedsiębiorczość. „Opolskie ze smakiem” to idea w którą chętnie zaangażowały się podmioty społeczne, działające w zakresie gastronomii, turystyki, promocji regionu, produkcji i handlu żywnością, integracji społeczno-zawodowej. Kuchnia zawsze łączyła ludzi i wykorzystanie jej do integracji regionu jest genialnym pomysłem.
Lokalny potencjał kulturowy jest podstawą do budowania produktów turystycznych. Począwszy od zabytków, skończywszy na eventach. Jak pisze J. Purchla „Dziedzictwo może, a nawet powinno być wykorzystane w rozwoju lokalnym. Utrzymanie zabytku jako pamiątki muzealnej jest być może prostym, ale i najkosztowniejszym sposobem jego ochrony. Praktyka wskazuje, że w ten sposób można utrzymywać jedynie niewielką część zabytków. Pozostałym zasobom historycznym należy nadać określoną funkcję. Zasób kulturowy bez funkcji ginie, ale też funkcja nie może być w opozycji do jego formy. Wynika z tego, że optymalnym sposobem ochrony zasobów kulturowych jest wciągnięcie ich w obieg gospodarczy.”
I właśnie w ten obieg gospodarczy dziedzictwo kulturowe włączają przedsiębiorcy społeczni: Spółdzielnia Socjalna GRÓD (turystyka historyczna), Spółdzielnia Socjalna PERUNICA (turystyka kulturowa), Spółdzielnia Socjalna ADMetam (dziedzictwo kulinarne). Te opolskie spółdzielnie jako podstawę działalności przyjęły dostępne zasoby, a tworząc produkty i usługi oparte na dziedzictwie promują nie tylko siebie, ale też cały region. Bogactwo kultury opolskiej jest bowiem ogromne i wciąż nieodkryte. W północnej części województwa, na terenach Byczyny, które do 1945 r. były niemieckie, do dziś odkrywane są dokumenty, książki, artykuły, baśnie i legendy. Każdy odkryty dokument niesie ze sobą jakąś historię, jakiś pogląd na ówczesną rzeczywistość, spojrzenie z czyjejś perspektywy. Odkrywane są informacje o obchodzonych świętach, zwyczajach, o tym co jedzono od święta, a co w dni powszednie. Odkrywane są historie budynków, ludzi i wydarzeń. Pozwala to nie tylko budować produkty i usługi, ale również tożsamość. Opolskie ma problem z tożsamością regionalną. Zwłaszcza tereny zachodniej i północnej Opolszczyzny. Brak poczucia tożsamości to brak związków z regionem, niezrozumienie, zanikanie więzi społecznych, a często emigracja. Ludzie nie muszą wyjeżdżać na stałe, żeby w regionie dało się zauważyć zapaść.
Zaniechanie działań zmierzających do budowania tożsamości prowadzi w dłuższej perspektywie do szeregu negatywnych zjawisk, w tym – depopulacji. Bo kiedy nie ma dokąd pójść to wyjeżdża się poza wieś, miasto, region…i tam życie wydaje się ciekawsze.
Artykuł opublikowano w ramach projektu „Wsparcie dla opolskiego modelu promocji, upowszechniania oraz rozwoju ekonomii społecznej” współfinansowanego ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Opolskiego na lata 2014-2020, Oś Priorytetowa 8 Integracja Społeczna, Działanie 8.3 Wsparcie podmiotów ekonomii społecznej.
Artykuł Sponsorowany