Śledztwo dotyczące grupy działającej na Opolszczyźnie od 2012 r. prowadzili funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. Zorganizowana grupa przestępcza miała wymusić od prostytutek łącznie 450 tys. zł. Na Opolszczyźnie, bo swoimi działaniami obejmowali nie tylko stolicę województwa. Poza Opolem, grupa zastraszała prostytutki także w Nysie i Kędzierzynie-Koźlu.
Polecany artykuł:
Jak ustalili śledczy, członkowie grupy regularnie sprawdzali anonse pań świadczących usługi seksualne w mieszkaniach. Następnym krokiem było zażądanie od nich 200 zł. tygodniowo. To stawki dla pań pracujących w domach. Przy drogach, taka stawka miała wynosić od 200 do 350 zł. i była uzależniona od pory roku. Najtańsza była...zima.
A jak płacić nie chciały?
Wtedy musiały liczyć się z powybijanymi szybami, czy rozlaną przed mieszkaniem śmierdzącą substancją. To drugie po to, aby odstraszyć klientów, a tym samym pozbawić kobiety dochodu.
Szefowi grupy (Rafałowi L) grozi do 10 lat więzienia. Oprócz niego, aktem oskarżenia objęto: Krzysztofa M. (49 l.), Andrzeja W. ( 37 l.), Bogdana R. (43 l. ), Dorotę B. ( 32 l.), Gracjana N. (40 l.), Krzysztofa P. (31 l.), Grzegorza D. (64 l.), Artura S. (55 l.) oraz obywateli Bułgarii – Gyursela P. (49 l.) i Erdincha S. (48 l.). Tym członkom grupy grozi do 7,5 roku pozbawienia wolności.