Opolskie reaguje na zagrożenie powodziowe. Siemoniak na obradach sztabu kryzysowego w Nysie
W sobotę rano, 14 września, odbył się zapowiedziany w nocy sztab kryzysowy w Nysie, w którym udział wziął minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak. Najbliższe kilkanaście godzin zdecyduje o sytuacji powodziowej. Najgorsza sytuacja jest w miejscowościach Głuchołazy i Morów.
"Sytuacja wygląda źle. Stan rzeki i prognozy, co do jej stanu na podstawie tego, co otrzymujemy od strony czeskiej są cały czas złe" – powiedział Tomasz Siemoniak. Dodał, ze siadujący z powiatem nyskim powiat kłodzki jest szczególnie zagrożony, a w Lądku Zdroju (woj. dolnośląskie, pow. kłodzki) doszło do jednej ewakuacji. Jak zaznaczył, w powiecie kłodzkim jest już kilkanaście przekroczeń stanów alarmowych, a o godzinie 12 w Kłodzku, odbędzie się kolejny sztab kryzysowy. Czytaj dalej pod materiałem wideo.
Siemoniak powiedział na briefingu, że członkowie sztabu udają się teraz do Jarnołtówka w powiecie nyskim, gdzie sytuacja postępuje dynamicznie. Zbiornik nie radzi sobie z ilością wody: "staje się to problemem". Podkreślił, że poniżej zbiornika znajdują się zabudowania i możliwe, że podjęte zostaną decyzje związane z zagrożeniem powodziowym. Poza tym miejscem sytuacja jest "względnie stabilna".
Opolskie. Rośnie liczba przekroczeń stanów alarmowych na rzekach
Opolski urząd wojewódzki przekazał w sobotę nad ranem (14 września), że stany alarmowe zostały przekroczone w siedmiu punktach na rzece Opawie, Osobłodze, Prudniku, Złotym Potoku i Białej Głuchołaskiej.
Najpoważniejsza sytuacja miała miejsce na Białej Głuchołaskiej, która o 167 cm przekroczyła stan alarmowy w Głuchołazach i o 127 cm w Białej Nyskiej. Złoty Potok w Jarnołtówku przekroczył stan alarmowy o 51 cm, a poziom rzeki Prudnik w Prudniku o 144 centymetry. Na punkcie pomiarowym w Racławicach stwierdzono przekroczenie o 30 cm poziomu alarmowego rzeki Osobłoga. W Branicach Opawa przekroczyła poziom alarmowy o 12 cm na głównym i o 22 cm na bocznym korycie.