Na jednej z grup pomocowych pojawiła się informacja od kobiety, która zaproponowała pracę dla Ukraińców przy posprzątaniu mieszkania 70m2 za 100 zł.
"Szukam osoby pochodzenia ukraińskiego, która potrzebuje na już dorobić do budżetu w tym trudnym czasie - do sprzątania mieszkania 1x w tygodniu, miejscowość Opole. Mieszkanie 70 m2. Dwa pokoje zamknięte, salon, jadalnia, kuchnia (aneks), łazienka. Nie musi znać polskiego - są telefony, dogadamy się na translatorze Google. Stawka 100 zł od sprzątania. Więcej szczegółów priv." - brzmiała treść ogłoszenia, które tak bardzo wzburzyło internautów.
Zobacz też: Straszna zbrodnia! Udusił ukochaną, bo chciała od niego odejść [WIDEO, ZDJĘCIA]
Według uczestników grupy zaproponowana stawka jest zbyt mała, a wręcz opisali ją jako "ekonomiczną przemoc" i "wyzysk".
- Ekonomiczna przemoc i wykorzystanie sytuacji. Mam nadzieję, że nikt się nie zgłosi - napisała jedna z uczestniczek.
- Nie wykorzystujmy tych ludzi, płaćmy im tyle, ile sami chcielibyśmy zarobić" - brzmiał głos jednej z komentujących.
- Przedstawienie oferty pracy z wyraźnie zaniżoną stawką to nie jest żadna pomoc - czytamy.
Znalazły się też głosy, które broniły ogłoszenia:
- Takie mieszkanie robi się w max. 1 godzinę. Ludzie, to są jedynie podłogi, fronty i toaleta
- Myślę, że takie mieszkanie w 3-4 godziny można ogarnąć (szczególnie, jak się przychodzi raz w tygodniu) więc stawka godzinowa to 25-30 zł/h więc raczej jakiegoś wielkiego wyzysku nie widzę ze strony autorki.