Jak informuje Polsat News, we wtorek (11 lutego) rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Brzegu, Stanisław Bar poinformował, że 55-letniego Jarosława S. uznano za niegodnego objęcia spadku po pokrzywdzonej. Przypomnijmy, że w 2016 r. mężczyzna zgwałcił i zamordował swoją żonę. W śledztwie ustalono, że zginęła przez uduszenie. Jarosław S. sam zgłosił się wtedy na komisariat.
Czytaj więcej: Horror: Piekielnie zazdrosny udusił żonę
Polecany artykuł:
Dlaczego zabił swoją żonę?
Podczas rozprawy mężczyzna utrzymywał, że nie zgwałcił żony. Do morderstwa natomiast się przyznał. Twierdził, że to z...zazdrości. Bał się, że jego wybranka odejdzie do innego.
Biegli wskazali, że podczas popełniania zbrodni, mężczyzna miał "ograniczoną poczytalność". Skazano go na 13 lat pozbawienia wolności. Musi też wypłacić 250 tys. zł zadośćuczynienia bliskim swojej ofiary.
Sprawa o uznanie mordercy za niegodnego do dziedziczenia majątku toczyła się z ramienia matki pokrzywdzonej.