Trwa powszechny drenaż samorządowych budżetów. Miasta odwołują niektóre imprezy, albo zamykają swoje ośrodki sportowe, w ten sposób próbując łatać worek z miejskimi pieniędzmi podziurawiony inflacją i wzrostem kosztów energii. W Opolu z tego właśnie powodu odwołano już imprezę sylwestrową, ale na tym oszczędzanie się nie kończy.
Zima bez lodowisk? Opole, Brzeg, Lewin Brzeski, Nysa. Czy w tym roku otworzą lodowiska?
Opole ma w tym przypadku wyjątkowego pecha, bo lodowisko przy Toyota Park po raz pierwszy zostało uruchomione w ubiegłym roku. W tym, co prawda zamknięte nie będzie, ale dostosuje się do trudnych warunków. To znaczy, że bilety podrożeją mniej więcej dwukrotnie: normalny będzie kosztował ok. 12 zł., ulgowy - 8 zł. Lodowisko przy Toyota Park w Opolu otworzy się 6 grudnia. - Z pewnością lodowisko będzie dostępne w okresie świąteczno-noworocznym, ale wiele zależeć będzie od pogody – tłumaczy cytowana przez Gazetę Wyborczą Aleksandra Raś, rzeczniczka MOSiR-u.
Zobacz też: Tym razem zima nie zaskoczy drogowców?! GDDKiA Opole: "Co roku chcemy..."
Brzeg z kolei, w związku z rosnącymi cenami energii, zamknął na razie pływalnię. - Obecnie obowiązująca taryfa cen gazu spowodowała 10-krotną podwyżkę. Koszt opłat za gaz i prąd wynosiłby około 250 tys. zł miesięcznie, przy dotychczasowych opłatach ok. 20 tys. zł miesięcznie - podaje tamtejszy MOSiR. W sprawie lodowiska miejskiego jeszcze nie zdecydowano. Waha się też pobliski Lewin Brzeski, władze czekają na szczegółowe prognozy cen prądu.
Nysa: Lodowiska nie będzie. "Bilety musiałyby kosztować 50 zł."
Na całkowite zwinięcie lodowiska zdecydowała się Nysa. Bogdan Wyczałkowski, prezes Agencji Rozwoju Nysy zdradził niedawno szczegóły procesu decyzyjnego w tej sprawie. Przetarg się odbył, ale jego wynik wyraźnie pokazał, w jakim miejscu obecnie się znajdujemy.
- W ramach przetargu ogłosiliśmy zapytanie o cenę jednej megawatogodziny. Jak się okazało, najtańsza oferta opiewała na kwotę blisko sześciokrotnie wyższą niż dotychczas. Koszt utrzymania lodowiska, jeśli chodzi o samą energię to ok. 400 tysięcy złotych. Bilety musiałyby w tym sezonie kosztować ok. 50 zł, by nam się to zbilansowało - czytamy.