W niedzielę (29 listopada) w Górach Opawskich spadło pierwsze kilka centymetrów śniegu. Choć po turystach nie ma śladu, na razie z widoków mogą się cieszyć spacerowicze.
zobacz też: Polska pod ŚNIEGIEM. Do kiedy potrwa zima? Czy czeka nas wielki mróz i śnieg? [ZDJĘCIA]
Telefony w informacji turystycznej w Głuchołazach zamilkły na dobre. W hotelach i pensjonatach pustki. Ośrodki w Górach Opawskich jeszcze nie liczą strat ale gości też nie.
- Nie ukrywam, że w tej chwili tych telefonów praktycznie nie ma, każdy kto włączy telewizor wie, że baza hotelarska praktycznie jest zamknięta. Pokój można wynająć tylko i wyłącznie przy okazji podróży służbowych. Nie mamy dobrych wiadomości dla turystów - komentuje Mariusz Wyszkowski z Informacji Turystycznej w Głuchołazach.
W normalnych warunkach, o tej porze roku wszystkie hotele i ośrodki turystyczne były wypełnione po brzegi. Turyści zjeżdżali się na turnusy świąteczno-noworoczne, bale sylwestrowe. Choć po opolskiej stronie wyciągów narciarskich brakuje, jest ich prawie 60 po stronie czeskiej - więc nie brakowało także narciarzy.