O makabrycznym odkryciu w Opolu-Czarnowąsach pisaliśmy już w tym miejscu. Nie żyje rodzeństwo - 3-letni chłopczyk i 4-letnia dziewczynka. Wszystko wskazuje na to, że dzieci zostały zamordowane przez matkę, która następnie próbowała popełnić samobójstwo. - W mieszkaniu ujawniono zwłoki dwójki dzieci, a także ich ranną matkę. Kobieta przebywa obecnie w szpitalu, jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - mówi naszemu dziennikarzowi prokurator Stanisław Bar, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu. Przedstawiciel prokuratury potwiedził, że mowa o przestępczej śmierci.
Zobacz zdjęcia z miejsca, gdzie dokonano makabrycznego odkrycia. Szok w Opolu
Zabójstwo dzieci w Opolu. Szokujące ustalenia
Na miejscu zdarzenia jest reporter "Super Expressu". Udało mu się ustalić, że rodzina miała założoną niebieską kartę. Mogło tam dochodzić do przemocy, choć nieoficjalnie wiadomo, że domownicy nie byli postrzegani jako alkoholicy.
Nasz dziennikarz dowidział się, że przebywająca w szpitalu kobieta wprowadziła się do partnera na początku 2023 roku, po tym, jak jej mieszkanie spłonęło w pożarze. Sąsiedzi twierdzą, że mieszkanie było zbyt małe, jak na liczbę lokatorów i miało dochodzić do nieporozumień na tym tle. Gdy dokonano masakrycznego odkrycia, ojciec dzieci był w pracy. Na miejsce zbrodni dotarł, gdy wykonywano oględziny. Nie trzeba dodawać, że był w ciężkim szoku.
Trwa w tej sprawie policyjne śledztwo pod nadzorem prokuratora. Do tematu będziemy wracać. Rodzinie i bliskim dzieci składamy wyrazy współczucia. W materiale zamieszczamy galerię z miejsca zdarzenia. Pojawią się również filmy.