Do zdarzenia doszło w piątek (18 września). Kobieta pojechała na zakupy z 2-letnim dzieckiem. W trakcie wsiadania do auta upuściła malucha. Wszystko działo się na oczach świadka, który zachował się wzorowo.
- Swoim wyglądem i zachowaniem zwróciła uwagę 29-letniego mężczyzny, który zaniepokojony wyszedł za kobietą ze sklepu i widział, że podczas otwierania drzwi, kobieta upuściła chłopca na kostkę parkingową.- przekazała mł. asp. Agnieszka Dzik.
Mężczyzna nie pozwolił odjechać kobiecie i być może zapobiegł wielkiej tragedii. Policja, która przyjechała na miejsce w pierwszej kolejności sprawdziła trzeźwość kobiety. Badanie alkomatem wykazało, że 35-latka ma blisko 3,5 promila alkoholu!
Mundurowym nie pozostało nic innego, jak przewiezienie kobiety do aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszała zarzuty dotyczące kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i narażenia dziecka na utratę zdrowia i życia. Do wszystkiego się przyznała.
W międzyczasie wezwano ojca małego dziecka oraz karetkę pogotowia. Lekarz nie stwierdził u niego żadnych obrażeń więc spokojnie mógł zostać zabrany przez opiekuna. Sprawą nieodpowiedzialnej matki zajmie się prokuratura i sąd.
- W poniedziałek policjanci przekażą także materiały w sprawie 35-latki do sądu rodzinnego i ośrodka pomocy społecznej - dodała Agnieszka Dzik.
Policjanci bardzo dziękują mieszkańcowi Teresina za zdecydowaną reakcję i postawę godną naśladowania.