Jak informuje Gazeta Wyborcza Płock, auto wpadło do Wisły w pobliżu molo w czwartek wieczorem. Informacja o wypadku wpłynęła do PSP w Płocku o godz. 21.13. Na miejscu pojawili się ponadto funkcjonariusze Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i nurkowie. Z pojazdu wyłowiono kobietę i przystąpiono do reanimacji, która była kontynuowana w szpitalu. Dziś nad ranem poszkodowana zmarła. Wyciągnięcie 35-latki było możliwe, bo samochód nie popłynął z nurtem rzeki, tylko utknął między betonową ostrogą a plażą, ok. 15-20 metrów od brzegu.
Służby prowadziły jeszcze akcję poszukiwawczą, by sprawdzić, czy autem nie podróżowało więcej osób, ale została ona już zakończona. Sprawę bada KMP w Płocku.