Brochów. Miał na jej punkcie obsesję. Zajechał drogę jej chłopakowi i wyjął siekierę. Grozi mu dożywocie
Tragicznie mógł zakończyć się atak 25-letniego mieszkańca gminy Brochów na chłopaka swojej znajomej. Mężczyzna nękał ją od dłuższego czasu, co według jej relacji sprowadzało się do tego, że miał ją nachodzić, śledzić i grozić jej utratą zdrowia, a nawet życia. Niedziwne, że dziewczyna odrzucała jego "amory", dlatego sfrustrowany całą sytuacją postanowił zemścić się na jej partnerze. Ten wyszedł w poniedziałek wielkanocny na spacer z bratem dziewczyny, gdy 25-latek razem z kolegą zajechali im drogę swoim bmw. Mieszkaniec gminy Brochów trzymał w ręku siekierę, z którą ruszył na mężczyznę.
- (...) Napastnik uderzył go w dłoń i w okolice żeber. Na szczęście gruba zimowa kurtka zamortyzowała zadawane ciosy. Zaraz po ataku agresywny mężczyzna wsiadł do samochodu i odjechał. Pokrzywdzony nie odniósł poważnych obrażeń. O zdarzeniu zostali powiadomieni sochaczewscy policjanci - informuje policja w Sochaczewie.
Czytaj też: ZUS w Płocku płaci mu ASTRONOMICZNĄ emeryturę! Pracował na nią prawie 50 lat
25-latek z gminy Brochów, który zaatakował siekierą chłopaka swojej znajomej, został już zatrzymany przez mundurowych. W przeszłości wchodził już w konflikt z prawem i był dobrze znany funkcjonariuszom. Prokuratura Rejonowa w Sochaczewie postawiła mu zarzut nękania i zabójstwa, za co grozi mu kara nawet dożywocia. Na wniosek śledczych sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na 3 miesiące.
Czytaj też: Kożuszki-Parcel. Niemowlę straciło przytomność! Zabrakło karetki, lądował śmigłowiec
Czytaj też: Matyldów. Ściana płonącego budynku spadła na strażaków! Trafili do szpitala
Czytaj też: Żuromin. Do zabicia jest tyle ptaków, że nie ma kto tego zrobić! Nie pomoże nawet wojsko