Do kradzieży pieczęci Siemowita III z Zamku Książąt Mazowieckich w Ciechanowie doszło w piątek 17 lipca. Co ciekawe, wszystko zarejestrowała jedna z kamer, ale pracownicy placówki nie chcą tego zgłaszać na policję, bo liczą na to, że złodziej odda przedmiot. Co więcej, zapewniają, że jeśli sam się do nich zgłosi, to również nie wyciągną wobec niego żadnych konsekwencji. Jak piszą na swoim profilu facebookowym, "ominą go lochy i dyby".
Pieczęć księcia Siemowita III skradziona z Zamku Książąt Mazowieckich w Ciechanowie na szczęście nie ma zabytkowej wartości, bo to tylko replika, z której korzystali przede wszystkim najmłodsi turyści odwiedzający placówkę.
2,5-metrowy POTWÓR pływa w Wiśle na Mazowszu. Udało się zrobić mu ZDJĘCIA