Jak informuje policja, po wejściu do mieszkania w Żyrardowie potwierdzono, że na podłodze leży zakrwawiony mężczyzna. Policjanci zaczęli udzielać mu pomocy, gdy usłyszeli krzyki dochodzące z podwórka.
- Po wybiegnięciu na zewnątrz zobaczyli kobietę, która była agresywna, jak wynika ze wstępnych ustaleń, zachowywała się zupełnie irracjonalnie, posiadała w rękach dwa noże, którymi prawdopodobnie chwilę wcześniej atakowała mężczyznę. Kobieta nie reagowała na żadne polecenia, wobec czego użyto gazu łzawiącego, pomimo to nadal - jak wstępnie ustalono - atakowała funkcjonariuszy, którzy ocenili tę sytuację, jako bezpośrednie zagrożenie życia, wobec czego oddano strzał ostrzegawczy. - informuje KPP Żyrardów.
Według informacji przekazanych przez policję kobieta wciąż nie reagowała na polecenia.
- Niestety kobieta nadal zachowywała się irracjonalnie i agresywnie, wobec czego w celu odparcia bezpośredniego zamachu na życie funkcjonariuszy został oddany strzał w jej kierunku. Rannej kobiecie policjanci natychmiast udzielili pomocy, którą kontynuowali wezwani na miejsce ratownicy medyczni. - relacjonuje policja.
Kobieta zmarła w szpitalu. Raniony w mieszkaniu przez kobietę mężczyzna został przewieziony do szpitala.Na miejscu czynności wykonuje osobiście, niezależny prokurator. Celem zbadania wszystkich okoliczności zdarzenia skierowani zostali również oficerowie wydziału kontroli KWP zs. w Radomiu oraz Biura Kontroli KGP.
Polecany artykuł:
Nie wiadomo w jakim wieku była kobieta.