Fatalny wypadek pod Płockiem! 58-latek zginął w czasie załadunku tira
Aktualizacja godz. 7.06
Jak informuje Prokuratura Rejonowa w Płocku, znane są szczegóły wypadku w Starych Draganiach. W czasie wciągania tira na lawetę, pojazd o coś zahaczył, dlatego 58-latek wszedł pod samochód, by zobaczyć, co się stało. Wtedy ciężarówka zaczęła sie zsuwać, przygniatając go całym swym ciężarem, przez co mężczyzna zginął. Śledczy sprawdzają, czy w czasie zdarzenia zachowane zostały wszystkie procedury bezpieczeństwa.
Wcześniej pisaliśmy:
58-latek zginął przygnieciony tirem w miejscowości Stare Draganie pod Płockiem. Do śmiertelnego wypadku doszło we wtorek, 22 lutego, ok. godz. 9. Wszystko rozpoczęło się w momencie, gdy awarii uległ przejeżdżający tamtędy tir, o czym powiadomił swoją firmę kierowca pojazdu. Na miejsce wysłano pracowników z lawetą, na którą trzeba było załadować ciągnik siodłowy z naczepą. W tym gronie był m.in. 58-latek, mieszkaniec Małopolski. Już po tym jak tir trafił na drugi z pojazdów, mężczyzna wszedł na lawetę, ale ciągnik zaczął się nagle zsuwać i przygniótł pracownika, który znalazł się pod nim i w wyniku odniesionych obrażeń zginął na miejscu. Szczegółowe przyczyny i okoliczności wypadku wyjaśniają funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Płocku pod nadzorem tamtejszej prokuratury rejonowej.
Czytaj też: Makabra pod Płockiem! Seat mieszkańców Gostynina roztrzaskał się o drzewo [ZDJĘCIA]
Czytaj też: Mazowieckie. Zaginął kolejny młody mężczyzna! Gdzie jest 26-letni Robert z Gostynina?