Niesłychane zdarzenie drogowe w Pułtusku. W sobotę 18 grudnia w godzinach wieczornych kierujący hondą stracił panowanie nad autem i wypadł z drogi, po czym samochód 36-latka dachował i wybił się w powietrze, lądując przed domem na jednej z prywatnych posesji. Mężczyzna nie miał jednak zamiaru czekać na pojawienie się funkcjonariuszy policji w Pułtusku.
Niesłychane zdarzenie drogowe w Pułtusku. Dachująca honda wylądowała na prywatnej posesji