Trudno uwierzyć w zachowanie klienta sklepu spożywczego w Myszyńcu pod Ostrołęką, który po wyjściu z dyskontu z całej siły kopnął siedzącego na parkingu kota. Uderzenie było tak silne, że zwierzę dosłownie wyleciało w powietrze. Jego właściciele piszą, że jeżeli kot przeżyje, nie będzie widział na jedno oko. Tymczasem jego oprawca jest poszukiwany.
Wyszedł ze sklepu i z całej siły kopnął kota! Zwyrodnialec spod Ostrołęki poszukiwany [DRASTYCZNE WIDEO]