Mężczyzna, który zadzwonił do mieszkanki Przasnysza i powiedział, że ją uśpi, to prawdopodobnie ten sam, który tego samego dnia telefonował do innej kobiety. 41-latka usłyszała w słuchawce, że rozmawia z policjantem, i dowiedziała się, że jakaś grupa przestępcza chce wyłudzić z banków kredyty na jej nazwisko. W związku z tym szybko się rozłączyła i skontaktowała się z policją w Przasnyszu, gdzie upewniła się, że miała do czynienia z oszustem. 1,5 godziny później nieznany mężczyzna zadzwonił natomiast do 72-latki i powiedział, że ją uśpi - prawdopodobnie również chciał wyłudzić pieniądze, które kobieta miałaby przelać, by uniknąć rzekomej śmierci. Policja w Przasnyszu prowadzi śledztwo w obu sprawach.
Brzozowiec. UDUSIŁ 26-latkę i wrzucił do rowu! Czy ktoś mu pomagał?