Koronawirus. Jakub Rzeźniczak z Wisły Płock tłumaczy się z kontrowersyjnej wypowiedzi!

i

Autor: Wisła Płock Jakub Rzeźniczak z Wisły Płock został skrytykowany za swoją wypowiedź na temat koronawirusa

Koronawirus. Jakub Rzeźniczak z Wisły Płock tłumaczy się z kontrowersyjnych słów!

2020-03-16 8:14

W piątek 13 marca obrońca "Nafciarzy" udzielał na żywo wywiadu jednemu z nowych mediów sportowych. Obrońca Wisły Płock został zapytany m.in. o reakcję piłkarzy na sytuację związaną z koronawirusem, w tym m.in. jaki wpływ ma to na kieszenie zawodników. Rzeźniczak odparł, że choroba nie jest winą samych zawodników i że w związku z tym nie chciałby rezygnować ze swoich zarobków.

Po tych kontrowersyjnych słowach Jakub Rzeźniczak spotkał się z dużą krytyką ze strony internautów. Ludzie, którzy mieli okazję wysłuchać jego wywiadu udzielonemu Kanałowi Sportowemu, zwracali uwagę, że nie wykazał zbyt wiele zrozumienia dla trudnej sytuacji w Polsce spowodowanej koronawirusem. Piłkarzowi dostało się za fakt, że rozprzestrzeniającą się epidemię postrzegał przede wszystkim przez pryzmat pieniędzy, nie zwracając większej uwagi do towarzyszącej jej ludzkich dramatów. W niedzielę wieczorem były reprezentant Polski postanowił wytłumaczyć się ze swojej wypowiedzi.

Jak możesz zarazić się wirusem?

W oświadczeniu opublikowanym na swoim profilu twitterowym piłkarz Wisły Płock przeprosił wszystkich, którzy mogli się poczuć urażeni jego słowami. Rzeźniczak napisał, że jego wypowiedź "wyszła dosyć niefortunnie i że udzielił jej bez większego przemyślenia, w momencie, gdy sytuacja nie wyglądała jeszcze tak, jak obecnie". Zawodnik przyznał, że nie zagłębiał się w to, jakie konsekwencje finansowe dla klubów pociąga za sobą zawieszenie czy definitywne odwołanie rozgrywek. Ponadto przyznał, że on, jak i koledzy z drużyny rozumieją powagę sytuacji i "stawiają na pierwszym miejscu dobro polskiej piłki".

Wprowadzono stan zagrożenia epidemiologicznego. Czeka nas wiele ograniczeń.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają