Koronawirus w Płocku. Zostać w domu? Przeżyłem komunizm to i wirusa przeżyję

i

Autor: materiały prasowe Nie wszyscy mieszkańcy Płocka chcą zostać w domu z powodu koronawirusa

Koronawirus w Płocku. Zostać w domu? "Przeżyłem komunizm to i wirusa przeżyję"

2020-03-27 10:16

Mimo zachęt do pozostawania w domu na czas epidemii koronawirusa, nie wszyscy mieszkańcy Płocka biorą sobie do serca te zalecenia. Straż Miejska, Komunikacja Miejska i Komenda Miejska Policji jednoczą siły, by uczulić na problem jak najwięcej osób i przekonać je, o ile nie muszą one jechać do pracy czy sklepu, by nie wychodziły na zewnątrz. Nie wszyscy chcą to robić, ale mają swoje powody.

"Przeżyłem komunizm to i wirusa przeżyję" - w ten sposób tłumaczył się mieszkaniec Płocka, który podróżował autobusem miejskim. Kolejny twierdził, że "jedzie na działkę, bo wyszło takie ładne słonko", a jedna z pań jechała z kolei po rybę, bo zawsze je ją w piątek. Niezależnie od tego patrole złożone z przedstawicieli straży miejskiej, komunikacji miejskiej i policji pytają osoby oczekujące na przystankach autobusowych o cel ich podróży i apelują o stosowanie się do wprowadzonych regulacji i odpowiedzialne korzystanie z komunikacji.

Osoby niestosujące się do nowo obowiązujących przepisów zostają wylegitymowane. Dyżurni straży miejskie i policji mają stały kontakt z dyspozytorem KM. Wspólne działania są tylko uzupełnieniem ich codziennych obowiązków na terenie Płocka.

Wszyscy przypominają, że zmieniły się zasady podróżowania komunikacją miejską, bo w każdym autobusie może przebywać tylko tylu pasażerów, ile wynosi połowa miejsc siedzących. Pojazdy krótkie zabierają z przystanków od 11 do 15 pasażerów, przegubowe – w zależności od modelu – przewożą  jednorazowo od 18 do 25 pasażerów. Na drzwiach autobusu znajdują się informacje o maksymalnej liczbie pasażerów.

Gdzie jest wirus z Chin? Aktualna mapa zachorowań

Bayern obetnie pensję Lewandowskiemu. Ile straci przez koronawirusa? [SUPER RAPORT]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki