Tragedia rozegrała się w środę w godzinach popołudniowych. Dwudziestokilkuletnia matka bawiła się z dwójką dzieci na podwórku.
Polecany artykuł:
- Kiedy na chwilę musiała zająć się niemowlakiem, trzylatek oddalił się w kierunku pobliskiego stawu - poinformował podkom. Tomasz Żerański z Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce w rozmowie z portalem wawainfo.pl.
Chłopiec najprawdopodobniej pokonał ogrodzenie po przebiegnięciu kilkudziesięciu metrów i wpadł do stawu. Na miejsce natychmiast zostały wezwane służby ratunkowe. Niestety, pomimo długotrwałej reanimacji, życia dziecka nie udało się uratować. Teraz śledczy zajmują się ustaleniem dokładnych przyczyn i okoliczności tragedii.