Koszmarny wypadek pod Płockiem! Maszyna wciągnęła 54-latkę, wszystko widział jej mąż
Maszyna rolnicza wciągnęła 54-letnią mieszkankę okolic Płocka, powodując u niej poważne obrażenia. Wszystko działo się w czwartek, 7 kwietnia, w godzinach popołudniowych. Kobieta przebywała wtedy na swojej posesji w Wymyślach Polskich razem z mężem, pracując przy siewniku, który nagle wciągnął jej rękę. Na miejsce zostały wezwane służby ratownicze, ale czas interwencji - z przyczyn obiektywnych - znacznie się wydłużył. - (...) nasi ratownicy musieli pokonać pieszo kilkaset metrów, z uwagi na trudny teren. Na potrzeby działań z samochodu zabrana została torba PSP-R1, defibrylator AED oraz zestaw narzędzi hydraulicznych - informują druhowie z OSP Słubice. Oprócz strażaków ochotników i funkcjonariuszy KM PSP w Płocku pojawił się też śmigłowiec LPR. Poszkodowana 54-latka była cały czas przytomna, a mundurowym udało się uwolnić jej rękę, po czym trafiła ona na noszach do śmigłowca, który zabrał ją do szpitala. Pomocy potrzebował także jej mąż, który prawdopodobnie źle się poczuł w czasie zdarzenia.
Czytaj też: Śliczna 25-latka ścigała swojego byłego. Bmw 28-latka ostrzelano z broni! Płońsk w szoku
W galerii poniżej zdjęcia z tego wstrząsającego zdarzenia
- W celu uwolnienia kończyny niezbędne było użycie narzędzi hydraulicznych. Fragment elementu roboczego maszyny został decyzją lekarza pozostawiony i zabezpieczony wraz z poszkodowaną.
Czytaj też: Konała w rowie, zmarła w szpitalu w Płocku. 24-latek, który ją potrącił i uciekł, w rękach policji!
Pod koniec akcji ratowniczej pod Płockiem na miejsce dotarł patrol policji. Jak informuje Marta Lewandowska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Płocku, w tej sprawie nie jest prowadzone żadne postępowanie, bo do nieszczęśliwego wypadku nie doszło wskutek działania innych osób. - Apelujemy o ostrożność podczas wykonywania prac polowych oraz w pod żadnym pozorem nie wkładać kończyn górnych czy dolnych w elementy robocze maszyn, w szczególności podczas ich pracy. Do prac z użyciem maszyn rolniczych należy podchodzić z wielką ostrożnością oraz stosować się do instrukcji obsługi tych maszyn - przypominają z kolei druhowie z OSP Słubice.