Najpierw internet obiegły fotografie rozbitego, wartego fortunę samochodu. W czwartek, 28 maja doniesienia z portali społecznościowych potwierdziła płocka policja.
- W środę o godz. 21:35 przyjęliśmy zgłoszenie zdarzenia na drodze krajowej 62 w Wyszogrodzie na ul. Warszawskiej. Jak wstępnie ustalili policjanci, kierujący Lamborghini 20-letni mieszkaniec powiatu płockiego podczas manewru wyprzedzenia zderzył się czołowo z kierującym samochodem marki Hyundai - powiedziała portalowi WP Sportowe Fakty mł. asp. Marta Lewandowska, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji.
Pomimo, że całe zdarzenie wyglądało bardzo groźnie, nikt poważnie nie ucierpiał. Do szpitala, na badania trafiły trzy osoby – kierowca i pasażer Hyundaia, jak i 20-letni Marcin Bułka, który siedział za kierownicą luksusowego Lamborghini. Wszyscy opuścili szpital po wykonanych badaniach.
Okazało się, że auto włoskiej marki nie było własnością Marcina Bułki. Młody reprezentant Polski, zawodnik Paris Saint-Germain wypożyczył Lamborghini o potężnej mocy (ponad 600 KM) z firmy zajmującej się wynajęciem luksusowych samochodów.
WIĘCEJ >>> Marcin Bułka rozbił Lamborghini za 2 MILIONY! Przerażające ZDJĘCIA