Kozłowo. Sięgnęła po telefon w czasie jazdy. Tak skończyła 41-latka!
Prowadząca hondę doprowadziła do wypadku, bo używała w czasie jazdy telefonu komórkowego. W sobotę, 25 grudnia, po godz. 12 kobieta podróżowała przez miejscowość Kozłowo w gminie Drobin niedaleko Płocka. 41-latka zeznała później policjantom, że w pewnej chwili sięgnęła po telefon komórkowy, co doprowadziło później do tego, że straciła panowanie nad samochodem. Honda 41-latki zjechała na pobocze i dachowała, lądując na polu. Mimo że pojazd został zniszczony, to kobieta nie odniosła poważniejszych obrażeń i nie wymagała hospitalizacji. Została ukarana mandatem i punktami karnymi. "Rozmowa przez telefon dekoncentruje i bywa zwyczajnie niebezpieczna. W czasie rozmowy telefonicznej nie skupiamy się na tym, co dzieje się na drodze. Poza tym odebranie telefonu podczas jazdy rozprasza uwagę prowadzącego na kilka sekund - w tym czasie ryzyko spowodowania wypadku znacząco wzrasta" - przypomina przy tej okazji policja w Płocku.
Czytaj też: Nie żyje nauczyciel i tłumacz Krzysztof Zawalich. 57-latek był autorem pomysłowych neologizmów
Czytaj też: Paweł zginął pod Ostrołęką! 38-latek zostawił żonę i dwoje małych dzieci. Bliscy proszą o pomoc [ZDJĘCIA]