Autor: moerschy/cc0/Pixabay.com, Archiwum prywatneCzterotygodniowe niemowlę z miejscowości Kożuszki-Parcel pod Sochaczewem straciło przytomność. Z powodu braku karetki na miejscu lądował śmigłowiec LPR
Czterotygodniowe niemowlę z miejscowości Kożuszki-Parcel pod Sochaczewem straciło przytomność. W związku z tym, że zabrakło karetki pogotowia, na miejsce zostali wezwani strażacy, gdzie pojawili się m.in. druhowie z OSP Budki Piasecki. Okazało się, że niemowlę zachłysnęło się, w wyniku czego doszło do zagrożenia życia. Ostatecznie w Kożuszkach-Parceli wylądował śmigłowiec LPR, który zabrał dziecko do szpitala.
Jak informuje tusochaczew.pl, czterotygodniowe niemowlę z miejscowości Kożuszki-Parcel straciło przytomność. W środę ok. godz. 15 dziecko zachłysnęło się i doszło do zagrożenia życia, ale brakowało karetki pogotowia. Z uwagi na to, że czas oczekiwania na przyjazd zespołu ratownictwa medycznego był zbyt długi, na miejsce wezwano straż pożarną. W Kożuszkach-Parceli pojawili się druhowie z OSP Budki Piaseckie, OSP Paprotnie i funkcjonariusze PSP z Sochaczewa. Ponadto zdecydowano o wysłaniu śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Ostatnie pożegnanie matki, która zabiła swoje dzieci i popełniła samobójstwo
- (...) Na szczęście po pewnym czasie dziecko odzyskało świadomość, jednak decyzją lekarza zostało przetransportowane do szpitala - informują druhowie z OSP Budki Piaseckie.