Służby otrzymały zgłoszenie kilka minut przed godziną 17. Na ulicy Gałczyńskiego w Płocku zapalił się samochód, w środku którego znajdował się pięcioletni chłopiec. Matka chłopca była w tym czasie w mieszkaniu.
Polecany artykuł:
Według informacji, do których dotarł reporter Super Expressu, matka pięcioletniego chłopca pozostawiła go w zamkniętym pojeździe. O tym, że dzieje się coś złego powiadomił uruchomiony alarm w pojeździe.
- Gdy kobieta wróciła do samochodu, z jego wnętrza wydobywał się dym. Natychmiast wyjęła ona dziecko z pojazdu, a chłopiec z obrażeniami ciała niezagrażającymi życiu został przewieziony do szpitala w Płocku - relacjonuje mł. asp. Marta Lewandowska, oficer prasowy KMP w Płocku.
Policjanci będą teraz wyjaśniać dokładne okoliczności zdarzenia. Niewykluczone, że do pożaru doprowadził pięciolatek.
Polecany artykuł: