Jak informuje portal Nasza Mława, o zwłokach mężczyzny wyłowionych ze stawu poinformował służby ratownicze młodszy kuzyna denata. Do makabrycznego odkrycia doszło w Nowej Wsi niedaleko Mławy w sobotę 22 lutego.
Jak wyjaśnia prokuratura rejonowa, do śmierci mężczyzny doszło najprawdopodobniej w wyniku nieszczęśliwego wypadku, bo do jego zgonu na pewno nie przyczyniły się osoby trzecie. 67-latek był rybakiem, który wybrał się nad wodę, by trochę połowić, więc mógł poślizgnąć się lub potknąć na brzegu akwenu. Wszystko wskazuje na to, że miał strasznego pecha, nie potrafił się już z niego wydostać i utonął.