Lampart był tak zadowolony z nowej, a do tego praktycznej zabawki, że bawił się nią jak kotek. Mimo że w naturze to groźny drapieżnik, u którego to gatunku pojawiały się nawet przypadki ludojadów, to w Zoo Płock sprawia dokładnie odwrotne wrażenie. Jak informuje placówka, zachowania lampartów można częściowo porównać do tych kota domowego. W ten sam sposób się myją, ocierają (zostawiając swój zapach będący informacją dla innych osobników), czają się, lubią leżeć gdzieś wysoko i z góry obserwować otoczenie.
Zoo Płock przypomina ponadto, że codziennie o godz. 11 prowadzi transmisję na żywo z wybranego wybiegu. W piątek będziemy mogli podejrzeć tapira malajskiego - jedynego przedstawiciela tego gatunku w Polsce.
Polecany artykuł: