Pomoc wezwał brat 11-latka, dzięki czemu na miejscu wypadku szybko pojawili się rodzice, którzy zabrali go do Szpitala Dziecięcego w Dziekanowie Leśnym niedaleko Warszawy. Nie wiadomo, w jakim jest stanie.
Do zdarzenia doszło na osiedlu Modlin Twierdza w Nowym Dworze Mazowieckim. Jak informuje rzecznik tamtejszej policji Joanna Wielocha, 11-latek i jego brat nie wchodzili do środka budynku, tylko bawili się na zewnątrz, gdy na głowę jednego z nich spadła cegła. Ich matka zostawiła ich tylko na chwilę, ale prokuratura rejonowa bada, czy nie ponosi ona odpowiedzialności za wypadek, podobnie jak właściciel terenu, na którym stoi obiekt.
Jak informuje portal Wirtualny Nowy Dwór, na terenie Nowego Dworu Mazowieckiego znajdują się stare carskie komórki gospodarcze - jak ta, gdzie doszło do koszmarnego wypadku - których stan jest określany jako "tragiczny".
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express - KLIKNIJ tutaj!