Jak informuje InfoPrzasnysz, życie żadnej z kobiet nie jest już zagrożone, choć stan jednej z nich nadal jest ciężki - poszkodowana przebywa w szpitalu w Warszawie. Dwie pozostałe ranne trafiły do placówek w Makowie Mazowieckim i Przasnyszu, które mają jednak niedługo opuścić. Do makabrycznego wypadku z udziałem trzech młodych kobiet doszło 15 sierpnia przed godz. 5 w Nowym Krasnosielcu niedaleko Makowa Mazowieckiego. Dwie 19-latki i 34-latka wracały z jednego z klubów w Ostrołęce do Przasnysza, gdzie mieszkają. Z nieznanych przyczyn osobowa toyota, którą jechały, zjechała nagle do rowu, a następnie dachowała. Wszystkie kobiety odniosły ciężki obrażenia, a jedną z nich zabrał z miejsca wypadku śmigłowiec LPR.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł: