Sprawą zdarzenia z udziałem wicestarosty z Makowa Mazowieckiego zajęła się początkowo Prokuratura Rejonowa w Przasnyszu. 31 grudnia jednostka złożyła jednak wniosek o przeniesienie postępowania do Prokuratury Rejonowej w Pułtusku, by uciąć jakiekolwiek wątpliwości odnośnie braku bezstronności w tej sprawie.
Swoje zeznania złożyli już ratownik medyczny i obaj policjanci, potwierdzając przebieg zajścia. Wyjaśnień nie złożył jeszcze wicestarosta Dariusz B., który cały czas przebywa na Oddziale Ratunkowym Szpitala Powiatowego w Makowie Mazowieckim.
Wobec Dariusza B. nie wyciągnięto na razie także konsekwencji służbowych. Starosta makowski Zbigniew Deptuła powiedział portalowi Eska Info Płock, że rozmawiał już ze swoim zastępcą, ale tylko przez telefon. Panowie mają wrócić do tematu po wyjściu wicestarosty ze szpitala. Deptuła dodaje jednak, że najlepszym wyjściem z sytuacji byłoby podanie się przez Dariusza B. do dymisji.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło 17 grudnia na Oddziale Ratunkowym Szpitala Powiatowego w Makowie Mazowieckim. Wicestarosta makowski używał wulgarnych słów wobec ratownika medycznego i twierdził, że znajduje się on pod wpływem alkoholu. Zarzucił też mężczyźnie, że tamten ukradł mu telefon komórkowy. Na miejsce została wezwana policja. Dariusz B. był agresywny również wobec funkcjonariuszy, obrażając obu, a jednego z nich ponadto opluł.
Polecany artykuł: