Jak informuje portal Moja Ostrołęka, mieszkaniec bloku rzucił się na szaleńca, gdy ten wchodził już po drabince prowadzącej na dach, i złapał go za nogawkę, by go zatrzymać. Szczęście chciało, że w tym czasie w budynku był jeden z policjantów i żołnierz 52 Batalionu Lekkiej Piechoty WOT, którzy kontrolowali osoby z kwarantanny. Mężczyźni, słysząc krzyki, pobiegli na miejsce, a jeden z nich złapał sprawcę całego zamieszania za nogi i ściągnął go siłą z drabinki.
- (...) Mężczyzna był bardzo pobudzony, krzyczał i w pierwszej chwili nie było z nim kontaktu, dlatego żołnierz wezwał pomoc - mówi portalowi Moja Ostrołęka rzecznik tamtejszej policji Tomasz Żerański.
20-latek przyznał się, że jest uzależniony od narkotyków. Jego sprawą zajęła się KMP w Ostrołęce.