Prokuratura bada teraz, czy ktoś nakłaniał 27-latka z Płocka do popełnienia samobójstwa. We wtorek została przeprowadzona sekcja zwłok mężczyzny, której wyniki nie są jeszcze znane, ale wszystko wskazuje, że bezpośrednią przyczyną śmierci jest utonięcie.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek w godzinach przedpołudniowych, gdy do Centrum Powiadamiania Ratunkowego wpłynęła informacja, że w Wiśle na wysokości molo w Płocku tonie mężczyzna. Na miejscu pojawili się policjanci i WOPR-owcy, którzy wyciągnęli 27-latka na brzeg i przystąpili do reanimacji, która nie przyniosła jednak skutku, bo mężczyzna zmarł.
To drugie podobne zdarzenie w okolicach molu w Płocku w ostatnim czasie. W marcu br. do Wisły wjechała autem 35-latka.
Z kolei miesiąc temu do rzeki wpadła 68-letnia kobieta.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł: