Spis treści
- Płock z flagami i hymnem UE
- "W czyim imieniu zawiesi Pan flagi unijne? Nie wszystkich płocczan"
- Rodzinne fatum zabiło trzy osoby
Polecany artykuł:
Polecany artykuł:
Płock z flagami i hymnem UE
Flagi Unii Europejskiej i jej hymn odegrany przez hejnalistę - w taki symboliczny sposób Płock przyłącza się do ogólnopolskiego Protestu Samorządów. Jest on wyrazem sprzeciwu wobec polityki rządu ograniczającej dochody gmin, m.in. poprzez ustawę z 28 października br. o zmniejszeniu udziału we wpływach z podatków PIT i CIT, i brakiem poparcia dla zapowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego o wecie budżetu UE na lata 2021-2027.
- Posunięcie takie jest działaniem na szkodę nas wszystkich. W samym Płocku wydaliśmy blisko miliard zł unijnych dotacji na drogi, szkoły, zabytki, autobusy, parki itd. Ale Unia to nie tylko pieniądze, to również otwarte granice, możliwość pracy w krajach należących do UE, to wspólne wartości. Przyłączamy się do Protestu Samorządów, bo chcemy być w UE i korzystać z szansy, jakie daje nam to członkostwo - pisze na swoim profilu facebookowym prezydent Płocka Andrzej Nowakowski.
Polecany artykuł:
"W czyim imieniu zawiesi Pan flagi unijne? Nie wszystkich płocczan"
Symbolicznym wyrazem solidarności z Protestem Samorządów są flagi UE, które zawisną w wybranych miejscach w Płocku od wtorku do czwartku 10 grudnia. Pojawią się one na: ratuszu, Starym Rynku, placu Narutowicza i Obrońców Warszawy, na przystankach i w autobusach Komunikacji Miejskiej w Płocku, a flaga UE zabłyśnie też na nowej elewacji budynku ratusza. Z kolei hymn Unii Europejskiej - "Oda do radości" - również przez trzy najbliższe dni będzie odgrywany tuż po hejnale miasta. Nie wszystkim to się jednak podoba.
"W czyim imieniu zawiesi Pan flagi unijne? Myślę, że nie wszystkich płocczan" - pisze jedna z osób komentująca wpis prezydenta Płocka, która dodaje, że "Unia to nie instytucja charytatywna, nic nam nie daje gratis. Płacimy składki, jak inne kraje, na podstawie przyjętych zobowiązań, ale też mamy prawny udział w podziale środków unijnych". Inna mieszkanka miasta dodaje z kolei, że "jesteśmy przede wszystkim Polakami i na naszych ulicach powinny wisieć flagi biało-czerwone. Dyskusji o przyszłości nie wolno zamienić na deklarację oddania suwerennych decyzji komukolwiek". Te głosy są jednak w zdecydowanej mniejszości, bo większość komentujących popiera decyzję prezydenta Nowakowskiego.