Wcale nie chodzi o psy, które uratowało Pogotowie dla Zwierząt, o czym pisaliśmy TUTAJ. Do Prokuratury Rejonowej w Płocku wpłynęła informacja, że kobieta i mężczyzna, właściciele posesji we wsi Mąkolin niedaleko Płocka, mogli doprowadzić do śmierci dwóch innych czworonogów. Jak informuje Prokurator Rejonowy w Płocku Norbert Pęcherzewski, śledztwo prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko podejrzanym, i nikomu nie postawiono jeszcze jakichkolwiek zarzutów.
Polecany artykuł:
Pogotowie dla Zwierząt interweniowało już w sprawie feralnej hodowli kilka razy, ale bez skutku. Tragiczny los przetrzymywanych tam psów zmusił jego pracowników do drastycznych kroków i zabrania stamtąd ledwie żywych zwierząt w asyście policji. Śledztwo prokuratury nie obejmuje na razie czterech głodzonych czworonogów i siedmiu szczeniąt, ale być może śledczy zajmą się i tą sprawą.