Płock ma 9 patronek ulic i aż ok. 130 patronów, dlatego te proporcje chcą zmienić członkowie Herstorii Płocka. Już w ub.r., w 100. rocznicę uzyskania przez Polki praw wyborczych, wysłali w tej sprawie pismo do Urzędu Miasta Płocka, licząc, że nowe patronki pojawią się na przykład na 100-lecie obrony Płocka, które przypada w tym roku.
Ratusz odpisał jednak dopiero po kilkunastu miesiącach, a dodatkowo nie przyjął żadnej z propozycji Herstorii Płocka na patronkę ulicy, mimo że wskazano kilkanaście zasłużonych dla miasta kobiet. To m.in. Zofia Świtalska, pierwsza kobieta zasiadająca w radzie miasta i przewodnicząca Ligi Kobiet, czy komendantka Marcelina Rościszewska, która kierowała Służbą Narodową Kobiet Polskich.
Polecany artykuł:
Mimo negatywnej odpowiedzi ze strony Urzędu Miasta Płocka, która przyszła w dodatku dopiero po kilkunastu miesiącach, członkowie Herstorii Płocka nie poddają się w swoich wysiłkach. W tym tygodniu złożyli do ratusza kolejne pismo w sprawie patronek płockich ulic.
- Domagamy się uwzględniania kobiet w nadawaniu nazw przestrzeniom miejskim. W kulturze patriarchalnej, w której to mężczyźni piszą historię i to oni są najbardziej widoczni, łatwo przeoczyć pracę kobiet, ich wysiłek staje się niewidzialny. Ale z ich zasług korzystamy wszyscy. Tak było w czasach obrony Płocka, tak jest i dziś. Apelujemy więc o zaprzestanie budowania fałszywego obrazu miasta. Spacerując dziś ulicami Płocka można odnieść wrażenie, że od wieków zamieszkiwali go i tworzyli jedynie mężczyźni. Czas na zmianę tej sytuacji - piszą w liście adresowanym do prezydenta Płocka Andrzeja Nowakowskiego i wiceprezydenta Jacka Terebusa, który jest przewodniczącym Zespołu ds. Nazewnictwa Ulic w Płocku.