Siatkarze MUKS-u najwyraźniej nie mieli swojego dnia, bo byli faworytem starcia w Grodzisku Mazowieckim. Trener ekipy z Płocka Jerzy Chęciński nie ukrywał przed meczem, że interesują go tylko 3 punkty, ale rzeczywistość okazała się inna. Płocczanie niezbyt dobrze weszli w spotkanie, co dotyczy zwłaszcza Tomasza Maziarka, który już w trakcie inauguracyjnej partii powędrował na ławkę, a w jego miejsce pojawił się kapitan drużyny Bartosz Wójtewicz. Mimo to goście musieli uznać zwycięstwo Sparty.
W drugiej odsłonie gra MUKS-u wyglądała już znacznie lepiej. Płocczanie już na początku uzyskali dużą przewagę, którą utrzymali do końca. Równie dobrze rozpoczęli kolejną partię, wychodząc na prowadzenie 4:1, a następnie 14:11. Od tego momentu w och grze znowu coś się zacięło, bo pojawiły się niewymuszone błędy. Podopieczni Jerzego Chęcińskiego stracili bezpieczny dystans i sami musieli odrabiać straty, co jednak się nie udało.
Podobny przebieg miała czwarta partia, w której MUKS roztrwonił sporą przewagę. Na boisku wrócił Maziarek, który zmienił Bartosza Lewickiego, i uratował tę partię swoimi zagrywkami. Pomogło też wejście drugiego rozgrywającego Krzysztofa Chęcińskiego, którego zadaniem było uspokojenie gry. Wszystkie ruchy Chęcińskiego okazały się słuszne, bo zawodnicy z Płocka wygrali tę odsłonę, doprowadzając do tie-breaka.
W piątym secie znowu nie obyło się bez zmian, bo na parkiecie pojawił się jeszcze drugi libero i Lewicki, który zmienił mającego problemy z przyjęciem Wójtewicza. Siatkarze z Płocka prowadził już 8:6, ale już po chwili było 10:10. Na szczęście w końcówce ciężar gry na swoje braki wzięli Maziarek i atakujący Bartosz Więckowski, dzięki czemu MUKS wygrał cały mecz 3:2.
UKS Sparta Grodzisk Mazowiecki-MUKS Volley Płock 2:3 (22,-17,20,-23,-13)
KPS Płock nie miał natomiast większych problemów z pokonaniem u siebie WKS Astrę Warszawa 3:1 (20,-13,13,17). Dzięki temu awansował po tej kolejce na 3. miejsce w tabeli, gromadząc w 14 meczach 30 punktów. Z kolei MUKS Volley utrzymał 6. lokatę, tracąc do KPS-u 7 "oczek".