Płock. Nie żyje dwóch mężczyzn! Trzeciego zabrał śmigłowiec LPR
O sprawie napisał jako pierwszy Petronews. Dwóch mężczyzn zmarło, a trzeciego zabrał do szpitala śmigłowiec LPR, po tym jak na ulicach Płocka doszło w ostatnich dwóch dniach do trzech podobnych zdarzeń. Pierwsze z nich miało miejsce we wtorek przed godz. 18, gdy w pobliżu kościoła św. Jadwigi Królowej przy ul. Kossobudzkiego źle poczuł się młody mężczyzna.
- Siedzący na ławce mężczyzna uskarżał się na ból w klatce piersiowej, dlatego wezwano zespół ratownictwa medycznego. Na miejsce zostało zadysponowane Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, a strażacy zabezpieczali lądowisko helikoptera - mówi Petronews Edward Mysera, rzecznik straży pożarnej w Płocku.
Czytaj też: Wjeżdżały do Płocka przez 25 lat i zawsze tam był. Co się stało z "hollywoodzkim" symbolem miasta? [ZDJĘCIA]
Ostatecznie to śmigłowiec LPR zabrał poszkodowanego. Z kolei w środę ok. godz. 9.30 musiał on lądować na skrzyżowaniu ulic: Wyszogrodzkiej i Jana Pawła II, gdzie w pobliżu Galerii Wisła i Stacji Orlen zasłabł mężczyzna - mimo reanimacji nie udało się go uratować. Tego samego dnia, ale po godz. 19, załoga śmigłowca LPR lądowała natomiast nieopodal ul. Słodowej. Tym razem do zasłabnięcia mieszkańca Płocka doszło w mieszkaniu w bloku, a jako pierwsi reanimację rozpoczęli domownicy. Później kontynuowali ją ratownicy medyczni, ale także i w tym przypadku doszło do zgonu.
Czytaj też: Śmierć małej Hani w Przęsławicach. Cichy bohater w cieniu tragedii...
Czytaj też: Kury z ptasią grypą w powiecie płockim i sierpeckim? Rolnik nie szukał żony, tylko sprzedał ptaki
Czytaj też: Nie żyje dziennikarka z Ciechanowa. Mieszkańcy wspominają „Inkę”