Płock. Obawiała się kradzieży, więc wyrzuciła wszystko przez okno! Teraz może to sobie wyrzucać
Mieszkanka Płocka tak bardzo bała się, że zostanie okradziona, że wyrzuciła wszystkie drogocenne przedmioty i całą gotówkę przez okno. We wtorek odebrała telefon od podającego się za policjanta mężczyznę z informacją, że jej mieszkanie upatrzyła sobie szajka złodziei, która sposobi się tylko, by okraść kobietę z jej całego dobytku, co może nastąpić nawet lada chwila. Mieszkanka Płocka za wszelką cenę nie chciała na to pozwolić i za namową mężczyzny postanowiła zapobiec nieszczęściu.
- Pozostając cały czas na linii z policjantem, seniorka spakowała gotówkę w kwocie 20 tysięcy złotych i biżuterię i zgodnie ze wskazówkami telefonicznego wyrzuciła reklamówkę z pieniędzmi przez okno. Mężczyzna polecił, aby po wyrzuceniu reklamówki kobieta natychmiast schowała się w mieszkaniu. Oświadczył, że po upływie godziny do jej mieszkania przyjdzie prokurator i zwróci jej przekazaną gotówkę i biżuterię. Niestety tak się nie stało. 76-latka po godzinie zorientowała się, że padła ofiarą oszusta (...) - informuje policja w Płocku.
Czytaj też: Płock. Wzruszające pożegnanie zmarłej przerwane! "Peany na jej cześć to niemoralne"
Czytaj też: Płock. Śmierć 32-latka nic ich nie nauczyła! Skandaliczne zachowanie rodziców małego dziecka
Tego samego dnia 2-krotnie większą kwotę stracił także inny mieszkaniec Płocka. Mężczyzna dał się z kolei przekonać fałszywemu policjantowi, że musi natychmiast wypłacić oszczędności z konta bankowego, ponieważ są one zagrożone i może je stracić. W ten sposób zostawił je w jednym ze wskazanych przez oszusta śmietników, dając się tym samym okraść.
Czytaj też: Płock. Zatrzymał się na ulicy i ruszył w kierunku kobiety! Ta nie pozostała mu dłużna [wideo]
Czytaj też: Mazowieckie. Nie żyje znany malarz i grafik. Jego znaczki robiły furorę nawet za granicą [zdjęcia]
Czytaj też: Płock. Nie żyje dwóch mężczyzn! Trzeciego zabrał śmigłowiec LPR