Płock. Pomagają bezdomnym, ale stracili pralnię i magazyn
Inicjatywa Jedzenie Zamiast Bomb Płock, która pomaga bezdomnym, musiała zawiesić działalność pralni społecznej i nie ma już magazynu ani minipunktu opatrunkowego. Jak piszą na swoim profilu facebookowym jej członkowie, mimo że bezinteresownie niosą pomoc innym ludziom od 6 lat, w Płocku nadal nie brakuje osób, którym ich działania nie są na rękę.
- Niestety są wśród nas osoby, które mają w nosie los ludzi wykluczonych. I zamiast wychodzić na przeciw tym, których poharatał los, kopią dołki. Przez nich jedyna w Płocku pralnia społeczna musiała zawiesić działalność. Straciliśmy również magazyn, mini punkt opatrunkowy, miejsce wytchnienia osób w kryzysie bezdomności, gdzie czekała na nich zupa i przyjaciele. Dla jasności: nie są to urzędnicy czy lokalne władze. To ludzie uważający się za dobrych chrześcijan i społeczników - piszą członkowie Jedzenia Zamiast Bomb Płock.
Czytaj też: Płock. Mieli zaszczepić prawie 800 osób, a nie ma szczepionek! Punkt szczepień na drugim końcu miasta...
"Po co marnujesz czas na męty społeczne?"
Pomagający bezdomnym z Płocka muszą odpowiadać na pytania typu: po co marnujesz czas i energię na jakieś męty społeczne?, ale nie osłabia ich to zapału, bo w mieście są także ludzi życzliwi dla ich inicjatywy.
- (...) Cieszymy się, że żyjemy wśród ludzi, którzy nie boją się spotkania z drugim człowiekiem, zwłaszcza z tym w kryzysie. Nasi rycerze niezłomni spod znaku marchewki, nieustannie nas zaskakują: swoją wytrwałością, życzliwością, empatią, solidarnością. Przez 6 lat dziesiątki mieszkańców Płocka i nie tylko wsparło naszą wspólną sprawę - piszą.
Czytaj też: Płock. Szajka złodziei rozbita! Włamywali się do garaży, piwnic i altan [ZDJĘCIA]
Jak informuje Jedzenie Zamiast Bomb Płock, członkowie inicjatywy szukają teraz nowego lokalu, w którym mogliby na powrót uruchomić pralnię i otworzyć magazyn z punktem opatrunkowym.
- Postaramy się zrobić wszystko, żeby znaleźć nowy lokal i kontynuować działalność. Zrobimy to dla naszych bliskich w potrzebie. Wielu z nich znamy od lat, widzimy ich zmagania. Nie możemy ich zostawić na lodzie w środku zimy. Jeśli możecie w tym pomóc, dajcie znać - proszą za pośrednictwem swojego profilu facebookowego.
Działania grupy można także wspierać finansowo, klikając TUTAJ.
Czytaj też: Płock. 32-latek zmarł po interwencji policji. Prokuratura ujawnia PRZYKRE fakty!
Czytaj też: Płock. Dla "Szansy" to ostatnia szansa. Restauracja otwarta mimo obostrzeń. "Każdy ma rodzinę"