Polecany artykuł:
O sprawie napisał jako pierwszy Petronews. Przestraszony 10-latek z Borowiczek w Płocku uciekł do domu swoich znajomych, po tym jak podszedł do niego nieznajomy mężczyzna, który wyciągnął nóż lub przedmiot bardzo go przypominający. Po tym jak na miejscu pojawili się funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Płocku, przeszukali oni całą okolice, ale nie znaleźli nikogo odpowiadającego rysopisowi, który podał przestraszony 10-latek - wedle jego relacji mężczyzna był ubrany cały na czarno i był zamaskowany.
Jak informuje rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Płocku Marta Lewandowska, nawet gdyby udało się odnaleźć podejrzanego mężczyznę, to i tak trudno byłoby mu postawić jakiekolwiek zarzuty, bo nie doszło do żadnego przestępstwa. Niezależnie od tego dzielnicowy z Borowiczek ma na uwadze zgłoszenie z popołudnia 1 grudnia, bo nie wiemy, czy przestraszony 10-latek spotkał na swojej drodze osobę, która naprawdę chciała mu wyrządzić krzywdę, czy tylko jakiegoś żartownisia.